piątek, 16 marca 2012

O4 " Ten dzień należy do nas Melody ."

Minął nie cały tydzień od wyjazdu Niall'a . Szczęściarz jest uczestnikiem programu X-Factor . Tak bardzo mi go brakuje . Nie wiem jak mogę opisać to co czuję . Cieszę się razem z nim , ale nie wiedziałam , że rozłąka tak bardzo będzie na mnie wpływać . Chciałabym dzwonić do niego co minutę i pytać co robi , gdzie jest , czy dobrze się bawi . Mój przyjaciel spełnia swoje największe marzenie . W dużym stopniu przyczyniłam się do tego . Mogłabym go zatrzymać tylko dla siebie i nie ukrywam , że nie raz o tym myślałam , ale Niall jest dla mnie tak bardzo ważny , że jego marzenia są moimi marzeniami . Zaraz , jest godzina 11.00 , a Niall nie dzwonił jeszcze . Może powinnam pierwsza zadzwonić ? Chciałabym , ale nie zadzwonię , poczekam jeszcze troszkę . Zbiegłam na dół i weszłam do kuchni , w której babcia zmywała naczynia , a Ben je wycierał .
- Cześć i czołem brzdącu . - podeszłam bliżej do Ben'a i poczochrałam jego blond czuprynkę .
- Cześć , chcesz pomóc ?  - zapytał mnie , choć tak naprawdę znał odpowiedź na tego typu pytania.
- Nie , dzięki to twój dyżur . Wykaż się determinacją i walcz z własnymi słabościami mój harcerzyku . - uśmiechnęłam się i zabierając ze sobą jabłko z kosza pełnego owoców z sadu babci wyszłam na taras . Była dokładnie 11.11 , a Niall nie dzwonił jeszcze . Miałam nadzieję , że przyjaciel mnie nie zawiedzie i odezwie się jak najszybciej . Zeszłam do ogrodu , napisałam sms'a do Lexi  by jak najszybciej przyszła do mnie . Usiadłam na huśtawce spojrzałam jeszcze raz na komórkę . Tak bardzo za nim tęsknię . Tęsknię za jego uśmiechem , zapachem i za nim całym . Czuję jakbym chciała całe życie spędzić tylko przy nim .
- Tęsknię za nim . - usłyszałam za sobą aksamitny głos Aleksandry .
- Ja też  .
- Szczęściarz z niego co ? - Usiadła obok mnie z rozdartą dziurą na prawym kolanie .
- Tak , ale tak bardzo mi go brakuje .. - zamyśliłam się głęboko . Podniosłam głowę w górę i spojrzałam na chmury , każda z nich przypominała kształtem Niall . Jedna jego usta , druga oczy . Zachowuję się jak zakochana kretynka , która momentalnie przestaje trzeźwo myśleć . Zwróciłam swój wzrok na Lexi i dodałam :
- Nie dzwonił dziś . - nie powstrzymałam grymasu niezadowolenia i tęsknoty .
- Jest dokładnie 12.00 moja mama wraca za godzinę z lotniska i muszę się z nią przywitać . Jadę , daj mi znać jak się odezwie no i weź się w garść . Narka . - zachichotała i wskoczyła na deskorolkę . Zanim się obejrzałam złotowłosa zniknęła za furtką . Westchnęłam głęboko i położyłam się na trawie na wprost ogrzewającego mnie słońca . Zamknęłam oczy i błyskawicznie zasnęłam . W śnie widziałam twarz rozpromienionego Niall'a , stojącego w świetle reflektorów . Słyszałam piski i wrzaski oszalałych fanek . Na scenie prócz niego stali jeszcze inni wokaliści , ale on jedyny przykuwał całą moja uwagę . Próbowałam dobić się do sceny i krzyknął by zwrócił moją uwagę . Krzyczałam , ale nie słyszał . Poczułam , że się cofam , oddalam się od sceny i Niall znika mi z pola widzenia .
- Cam , Cam ! - obudził mnie stojący nade mną z wyłupiastymi oczkami Ben .
- Hmm... ?
- Mamy gości . - szepnął kierując wzrok za mnie . Obróciłam się energicznie i zobaczyłam Niall'a . Wstałam szybko i podbiegłam do niego . Wziął mnie za rękę i przytulił \ do siebie widocznie tak samo stęskniony jak ja za nim . Staliśmy tam przez dłuższą chwilę . Po czym oderwałam się od niego i zadałam pytanie z trudem łapiąc oddech . Boże on mnie doprowadza do bezdechu .
- Co ty tutaj robisz ?
- Stęskniłem się tak bardzo Melody , że śniłaś mi się każdej nocy . - patrzył na mnie a ja na niego bez przerwy i gdyby nie nagła obecność na tarasie kolegów Niall'a z zespołu stalibyśmy tam jeszcze długo .
- Ekhm ... Nie chcielibyśmy przeszkadzać , ale z przyjemnością poznałbym słynną Melody . - odezwał się wysoki chłopak o kręconych włosach i interesujących zielonych oczach  . Spojrzałam na Niall 'a który momentalnie nabrał rumieńców .
- Jestem Liam . - podał mi rękę brązowooki , uśmiechnięty chłopak . - A to reszta zespołu , czyli Harry , ten o nieziemskich loczkach .
- Miło mi . - uśmiechnął się do mnie przyjaźnie przedstawiony mi Harry .
- Zayn , niezbędna 1/5 naszego zespołu . - kontynuował prezentację Liam .
- Vas hapenning ! - uśmiechnął się do mnie tak , że przewróciło mi się w żołądku .
- No i ostatni bardzo ważny członek zespołu i miłośnik marchewek , Loius . - Podał mi rękę i szepnął :
- Niall , to twój chłopak ? - jego pytanie mnie zamurowało .
- Nie , nie jesteśmy razem . - odszepnęłam . Wyglądał na zaskoczonego uzyskaną odpowiedzią . Wróciłam do Niall'a , który nie spuszczał wzroku ze mnie .
- Co w tu właściwie robicie ? Myślałam , że nie możecie nigdzie wyjeżdżać .
- Do ciebie zawsze będą mógł przyjeżdżać . - powiedział Niall z błyskiem w oczach .
- Chcecie zostać sami ? - zapytał wspaniałomyślny Liam . Niall spojrzał na niego znacząco . Chłopcy zachichotali i w sekundzie z zniknęli  z tarasu . Nie zdążyłam ostrzec ich przed dręczeniem babci . W tym momencie chciałam być tylko z Niall'em  , który dostał sms'a , w którym Liam napisał : " Widzimy się o 17.00 na ognisku nad jeziorem . Do zobaczenia . Ps Niczego nie schrzań Niall . " Uśmiechnęłam się do niego . Niall chwycił mnie za rękę i kierował do furtki .
- No to większość dnia mamy dla siebie . - odparł zadowolony .
- Gdzie idziemy ? - zapytałam i poczułam jego dłoń na moim biodrze . Pocałował mnie w czoło i szepnął :
- Idziemy coś zjeść . - zaśmiał się . - Ten dzień należy dziś do nas , Melody . 



Następny rozdział .
xoxo heartbeatsforlove

1 komentarz:

  1. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... *________*
    cuuuuudowyny rozdział ! "zapytałam i poczułam jego dłoń na moim biodrze " <-- mój ukochanyy moment ! <3 xd nie wiem co napisać, gdyż tego nie da się opisać słowami <3 jestem dumna z Cb ! pisz tak dalej :] xx

    OdpowiedzUsuń