piątek, 28 września 2012

1O. '' Wdech i wydech . Wdech i .... "

Nie mogłem spać tej nocy . To była bezsenna tortura . Leżałem na łóżku , patrząc tępo w sufit i myślałem tylko o niej . Wiem , że mógłbym w zasadzie zrobić dla niej wszystko . Byłem gotów na wszelkie poświęcenia , ale nie potrafiłem wyznać jej swoich coraz to silniejszych uczuć . Gdy wyobraziłem sobie nas razem wydało mi się to zbyt nierealne . Kiedy udało mi się zasnąć to śniłem tylko o niej , kiedy wstawałem musiałem ją zobaczyć . Każda chwila rozłąki z Melody była prawdziwą udręką . Przeleżałem całą dzisiejszą noc na usychaniu z tęsknoty za nią . Kolejnego dnia , z samego rana poszedłem tam znowu . 

Z perspektywy Melody :


Siedziałam z samego ranka w ogrodzie . Nie spałam dzisiejszej nocy . Mam ogromny mętlik w głowie . Próbuję po kolei mądrze przemyśleć każdą sprawę , ale nie potrafię poukładać sobie tego właściwie . Kiedy tak patrzyłam przed siebie traciłam jakąkolwiek nadzieję na wyjście z tej beznadziejnej sytuacji . Uczucie do Niall'a zżera mnie od środka . To wszystko kiedyś wyjdzie na wierzch i nie będzie już odwrotu . Z przemyśleń wyrwał mnie Ben :
- Babcia pyta czy nie chcesz ciepłej czekolady . - Zapytał mnie malec pijąc czekoladę i zostawiając przy tym brązowe wąsy pod noskiem .
- Nie Beniu , ale jeśli już pyta o coś do picia to wolałabym herbatę . - Powiedziałam wycierając mu buźkę chusteczką .
- Dobrze . - Oblizał językiem usta i wrócił do środka . Westchnęłam głęboko i pomyślałam o naszych rodzicach . Ben nie pamięta ich twarzy . Czasem wspólnie oglądamy ich zdjęcia , ale on twierdzi , że nie jest w stanie rozpoznać " w tej pani na zdjęciu " swojej mamy . Utrata rodziców będziesz już do końca naszego życia pustką nie do wypełnienia . Po głębokim zamyśleniu doszłam do wniosku , że straciliśmy w życiu już zbyt wiele , by tracić coś jeszcze  w przyszłości . Założyłam z powrotem spadający z ramion koc i zaczęłam czytać książkę , ale kompletnie nie mogłam się skupić i czytałam jedno zdanie kilka razy nie rozumiejąc jego treści . Zamknęłam oczy i wdychałam świeże powietrze przez dłużą chwilę . Wdech i wydech . Wdech i ...
- Melody ? - Ten głos . To był jego głos . Otworzyłam momentalnie oczy i spojrzałam na stojącego przede mną Niall'a . Moje serce zaczęło bić mocniej , zdawało mi się , że bez problemu on mógł je usłyszeć  . 



Tu niestety przerywam ten rozdział . Jestem zmuszona prosić Was o coś . Jeśli ktokolwiek chce znać dalszą część tego rozdziału musi pozostawić po sobie komentarz . Nie jestem w stanie Wam powiedzieć, jak cholernie ważne są dla mnie Wasze opinie , bez nich ten blog przestanie istnieć . Chciałabym po prostu tylko wiedzieć czy komuś na moim opowiadaniu zależy , bo liczba wyświetleń to jedno , a liczba komentarzy to drugie . Nie zmuszam nikogo tylko chcę wiedzieć na czym stoję .
 
xoxo heartbeatsforlove

11 komentarzy:

  1. Kochanie, wiesz że mi bardzo zależy :*
    Bardzo chcę poznać dalszą część, bo wiem że będzie to coś niesamowitego jak do tej pory :)
    Proszę pisz dalej bo już mówiłam ci to setki razy jesteś w tym niesamowita. Sądzę że wszyscy tak również uważają i na pewno skomentują :)
    No właśnie kochani czytelnicy doceńcie ciężką pracę Dominiki i komentujcie!!!
    Kocham Cię Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zależy mi na Twoim opowiadaniu ! :D
    Chcę poznać dalszą część opowiadania bo zżera mnie ciekawość a pozatym świetnie piszesz :*

    OdpowiedzUsuń
  3. jejciu jak możesz kończyć na tak świetnym momencie.? ; D
    mam nadzieję, że Niall i Melody wkrótce wyznają sobie uczucia i będą razem.
    rozdział jest napisany przepięknie. ; )
    pozdrawiam i czekam na next'a.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział. ^^ Trochę krótki, ale zajebisty. :D Mnie zachwycił. ;3 Ciekawe, czy Niall zdobędzie się na odwagę i wyzna Melody swoje uczucia? Zastanawiające pytanie, jednak mam nadzieję, iż wszystko wyjaśni się w następnym rozdziale. <3 Z niecierpliwością czekam na kolejną dawkę Twojego zajebistego talentu. ♥ Weny. xxx

    OdpowiedzUsuń
  5. Och cóż za genialny fragment. Pisz dalej proszę bo jesteś do tego stworzona, na prawdę. Bardzo mi zależy abyś nie kończyła bo ten blog jest wspaniały. Chyba najlepszy jaki kiedykolwiek czytałam.
    Twoja kochająca czytelniczka A :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Pisz daleeej . !
    Rozdział świetny, aczkolwiek krótki ; )
    Nie kończ tego opowiadania tyle czekałam na nowe działy. ; )
    Bardzo chcę poznać ich dalsze losy . Pisz dalej bo masz talent . !

    OdpowiedzUsuń
  7. ej noooo masz tu mi pisaać dalej! jak możesz kończyć moment w takiej chwili!??!? ja tu zaczęłam się rozkręcać w czytaniu rozdziały, a ty mi tu z końcem wyjeżdżasz! rozdział jak zawsze świetny! ale jak nie dodasz w tym tygodniu rozdziały czeka Cię śmierć tragiczna XDXD okeej.. żartuję przecież wiesz <3 pisz daleeej :)<3 ~FAN NUMBER ONE

    OdpowiedzUsuń
  8. stoisz na bardzo dobrym gruncie nie spadniesz a jak mi skończysz to zobaczysz co będzie bardzo dobre opowiadanie i mam prośbe żebyś wstawiła coś wreście

    OdpowiedzUsuń
  9. O nie, nie kochaniutka. Nie pozwolę ci na to .
    Masz dalej pisać . !
    Masz talent i pisz . ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. Ech. Rozumiem że to dla ciebie bardzo ważne bo kiedyś sama próbowałam pisać, więc komentuję chociaż wcześniej tego nie robiłam. Przepraszam. Ten blog jest dla mnie ważny. Nie czytałam jeszcze takiej historii. Jest inna. Ale pozytywnie oczywiście: :) mam nadzieję że szybko dokończysz ten rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział jest cudowny, szkoda, że taki krótki.. ;( Bardzo szybko się czyta hehe XD

    http://and-little-things-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń